Litwa potwierdza doniesienia z Ukrainy. "Kolejna niemożliwa rzecz okazała się możliwa"

Dodano:
Gabrielius Landsbergis, szef MSZ Litwy Źródło: Wikimedia Commons
Pierwsze myśliwce F-16 dotarły na Ukrainę – potwierdził szef MSZ Litwy Gabrielius Landsbergis. Jak dodał, "kolejna niemożliwa rzecz okazała się jak najbardziej możliwa".

Ponad rok po zgodzie Stanów Zjednoczonych na transfer myśliwców F-16 na Ukrainę, na jej terytorium przybyły pierwsze samoloty. Termin dostawy upłynął z końcem lipca i został dotrzymany – poinformowała w środę agencja Bloomberg, powołując się na swoje źródła.

Według nich liczba samolotów jest niewielka. Jednocześnie nie wiadomo, czy piloci przeszkoleni przez kraje zachodnie będą mogli od razu przystąpić do służby bojowej, czy też zajmie to więcej czasu.

Szef MSZ Litwy: Kolejna niemożliwa rzecz okazała się jak najbardziej możliwa

"F-16 są na Ukrainie. Kolejna niemożliwa rzecz okazała się jak najbardziej możliwa" – napisał na portalu X minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis.

Według informacji gazety "New York Times" Zachód przeszkoli w tym roku 20 ukraińskich pilotów, co oznacza, że Ukraina będzie mogła użyć w walce nie więcej niż 10 myśliwców F-16.

Uzbrojenie do nich zapewnią USA. Będą to rakiety powietrze-ziemia, dwa rodzaje bomb i dwa rodzaje rakiet powietrze-powietrze. – To wystarczy, aby zaspokoić najpilniejsze potrzeby Ukrainy – powiedział w rozmowie z "Wall Street Journal" jeden z amerykańskich urzędników.

F-16 na Ukrainie. Na efekty trzeba będzie poczekać

"WSJ" cytuje przedstawiciela wywiadu jednego z krajów zachodnich, który tłumaczy, że włączenie F-16 do ukraińskich sił powietrznych zajmie trochę czasu i może upłynąć kilka miesięcy, zanim będą miały zauważalny wpływ na wysiłek wojenny. – Pierwszą rzeczą, o którą martwiłbym się na miejscu Rosjan, są helikoptery szturmowe i tym podobne – stwierdził.

Według armii amerykańskiej najskuteczniejszym wykorzystaniem F-16 na Ukrainie jest zapewnienie wsparcia powietrznego i eliminowanie zagrożeń naziemnych dla żołnierzy na linii frontu. Siły zbrojne krajów europejskich uważają, że F-16 można wykorzystać do obrony powietrznej i do odsunięcia rosyjskich samolotów dalej od linii frontu, aby zmniejszyć ich zdolność do ostrzeliwania pozycji ukraińskich bombami szybującymi, które są wystrzeliwane z odległości 60-70 km od celu.

Źródło: Bloomberg / New York Times / Wall Street Journal
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...